Navigation überspringen, direkt zum Inhalt Oberlausitz Kulturentdeckerland Logo Oberlausitz Kulturentdeckerland

Piernik Pulsnitz

Perník z Pulsnitz

Słodka historia i żywa tradycja rzemiosła

Wgląd w piernikowe miasteczko Pulsnitz

Perník z Pulsnitz © Philipp Herfort

"Dla nas to czas pierników przez cały rok".

Kiedy mówisz Pulsnitz, masz na myśli pierniki. Od wieków małe miasteczko na Górnych Łużycach jest nierozerwalnie związane z korzenno-słodkimi ciasteczkami, które są znane daleko poza granicami Saksonii. Ośmiu rzemieślników piernikarzy i fabryka pierników kontynuują starożytną sztukę do dziś. Dzięki nim Pulsnitz jest wyjątkowym miejscem dla koneserów, miłośników tradycji i ciekawskich.

Historia pierników z Pulsnitz sięga 1558 roku. W tym roku ówcześni właściciele ziemscy, rodzina von Schlieben, przyznali piekarzom z Pulsnitz specjalny przywilej. Mogli oni wypiekać pierniki nie tylko na własny użytek, ale także na sprzedaż. Był to początek historii sukcesu, która trwa do dziś.

Pulsnitz szybko stało się centrum handlu piernikami. W 1654 r. po raz pierwszy w dokumencie pojawił się termin "Pfefferküchler", a już rok później piekarze z Pulsnitz oferowali swoje wyroby na drezdeńskim Striezelmarkt - wówczas, podobnie jak obecnie, jednym z najsłynniejszych jarmarków bożonarodzeniowych w Niemczech.

Ale droga do sukcesu nie zawsze była łatwa. W XVII wieku doszło do kilku sporów z innymi miastami, takimi jak Kamenz i Drezno, które chciały zakazać piekarzom z Pulsnitz sprzedaży pierników poza granicami miasta. Ostatecznie nawet elektor August Mocny orzekł na korzyść mieszkańców Pulsnitz.

W dniu 5 września 1721 r. potwierdził ich prawo do kontynuowania sprzedaży na rynkach w całej Saksonii. Położyło to podwaliny pod reputację Pulsnitz jako "piernikowego miasta" po dziś dzień. Szczególny boom nastąpił w XVIII wieku. Piekarz z Pulsnitz, Tobias Thomas, przywiózł nowe pomysły i przepisy ze swoich podróży do Thorn, obecnie Torunia w Polsce, i przekształcił to rzemiosło w jedną z wizytówek miasta. Początkowo piernikarze nadal byli częścią handlu piekarniczego, ale w XIX wieku w Pulsnitz powstały pierwsze niezależne piekarnie pierników, specjalizujące się wyłącznie w piernikach. Piernikarze sprzedawali swoje wyroby na targach w Dreźnie, Chemnitz i Lipsku. Często podróżowali po kraju konno i wozem. Ich produkty były honorowane na wystawach przemysłowych i handlowych, a niektóre firmy mogły nawet nazywać się dostawcami na dworze.

Kontrola jakości, która dobrze smakuje

Do dziś ciasto wyrabiane jest w tradycyjny sposób: Ciasto dojrzewa tygodniami i miesiącami, zanim zostanie przetworzone. Ten długi okres przechowywania nadaje piernikom Pulsnitz niepowtarzalny smak i wyjątkową konsystencję. Jest to cecha, która odróżnia je od innych rodzajów pierników.

Nawet w XXI wieku wypiek pierników w Pulsnitz jest prawdziwym dziełem kultury rzemieślniczej. Jedną z osób, które ją kultywują, jest Peter Kotzsch, właściciel Pfefferküchlerei Löschner, wraz z żoną Gabi. "Dla nas czas pierników trwa przez cały rok" - mówi. "Chociaż okres przedświąteczny jest okresem o najwyższych obrotach, pieczemy przez cały rok - od wielkanocnych zajączków z ciasta piernikowego po serca na Dzień Matki". Każda firma Pfefferküchler piecze według własnych receptur, które są przekazywane z pokolenia na pokolenie.

Od końca października przed sklepami ustawiają się długie kolejki. Wielu gości przyjeżdża do Pulsnitz specjalnie po to, aby zaopatrzyć się w pierniki na sezon świąteczny. "Wyraźnie zauważamy, że liczba turystów wzrosła" - mówi producent pierników. "Wielu z nich przyjeżdża po raz pierwszy, próbując różnych rzeczy i chcąc dowiedzieć się więcej o rzemiośle". Z biegiem lat rozwinęła się lojalna liczba stałych klientów.

Pierniki Pulsnitz już dawno znalazły również fanów za granicą. "Obecnie wysyłamy nasze pierniki do Austrii, Szwajcarii i Południowego Tyrolu, ale także do USA, Kanady i Singapuru" - informuje Gabi Kotzsch. "Raz nawet ktoś zadzwonił z Mali - żołnierz niemieckiej armii, który wysłał nasze pierniki do Afryki pocztą polową. To było naprawdę coś wyjątkowego".

To nie przypadek, że każdy piernik Löschner smakuje niezmiennie dobrze. Kontrola jakości nie opiera się na wartościach laboratoryjnych lub urządzeniach pomiarowych, ale na smaku. "Nasi pracownicy są, że tak powiem, codziennymi kontrolerami jakości" - mówi z uśmiechem Peter Kotzsch. Pierniki są spożywane w firmie codziennie - czasem z nadzieniem, czasem bez. Każdy ma swoje ulubione. "Jeśli w pewnym momencie nikt nie chce spróbować więcej, to wiem, że coś jest nie tak".

Rynek pierników w Pulsnitz

Kiedy zapach miodu, przypraw i czekolady unosi się ulicami na początku listopada, Pulsnitz zamienia się w raj dla koneserów. Co roku w tym czasie odbywa się targ pierników - festiwal, który stał się integralną częścią historii miasta od jego premiery w 2003 roku. W 2025 roku fani pierników powinni zwrócić uwagę na dni od 7 do 9 listopada.

W ten weekend wszystkie piekarnie pierników prezentują swoje stoiska na rynku. Tutaj odwiedzający mogą doświadczyć całej różnorodności pierników z Pulsnitz - nadziewanych koronek, ciasta miodowego, talerza pomarańczowego, kostki brukowej, zdobionych serc i figurek. Każda firma ma swoje własne specjalności, a ci, którzy lubią, mogą bezpośrednio porównać różne odmiany.

Oprócz słodkich przysmaków rynek oferuje kolorowy program z tradycyjnym rzemiosłem, muzyką i zajęciami rodzinnymi. Pfefferküchler pracują nad przygotowaniami z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. "Zaczynamy planować już w styczniu", mówi Gabi Kotzsch. Członkowie stowarzyszenia Pulsnitzer Pfefferkuchen und Pulsnitzer Lebkuchen e. V. i uczestniczący w nim handlowcy omawiają zamknięcia dróg, koncepcje bezpieczeństwa i program. "To dużo pracy - ale co roku warto". Dla dzieci dekorowanie pierników w muzeum piernika jest główną atrakcją festiwalu. Wskazówka dotycząca wizyt poza targiem pierników: szlak piernikowy prowadzi odwiedzających do tradycyjnych firm i opowiada ich historie.